Barszcz ukraiński
Zwolenniczką zup nie jestem i zazwyczaj ich nie gotuję, jednak ze względu na córkę czasami mi się to zdarza. A dlaczego barszcz ukraiński? Bo to treściwa i rozgrzewająca zupa w sam raz na zimową porę roku, która aktualnie jest za oknami.
Składniki:
- dowolny kawałek ulubionego mięsa
- 5 ziemniaków
- 4 czerwone buraki
- kilka suszonych grzybków
- 200 g fasoli
- 2 pietruszki
- 3 marchewki
- kawałek pora
- kawałek selera
- ćwiartka średniej włoskiej kapusty
- pieprz
- sól
- ziele angielskie - kilka ziaren
- 3 liście laurowe
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
- 150-200 ml śmietany 30%
- koperek
- 2-3 ząbki czosnku
- sok z cytryny
- jajka
- Fasolę zalać wodą i pozostawić na noc do namoczenia. Na drugi dzień fasolę ugotować.
- Mięso umyć, zalać zimną wodą, posolić, dodać liście laurowe, ziele angielskie i gotować na wolnym ogniu przez około godzinę.
- Warzywa: marchew, pietruszkę, seler, i por drobno pokroić ( najlepiej w słupki lub zetrzeć na tarce o grubych oczkach). Dodać do zupy i gotować do miękkości.
- Ziemniaki pokroić w kostkę, a kapustę drobno poszatkować. Dodać do zupy i gotować 10-15 minut.
- Dodać przecier pomidorowy, przeciśnięty przez praskę czosnek i fasolę.
- Doprawić solą i pieprzem.
- Można zakwasić sokiem z cytryny.
- Na koniec dodać śmietanę i garść posiekanego koperku.
- Podawać z ugotowanym jajkiem.
0 komentarze